Informacje
Bury z miasta wieliszew
21364.28 km wszystkie kilometry
6509.12 km (30.47%) w terenie
37d 18h 50m czas na rowerze
23.13 km/h avg
6509.12 km (30.47%) w terenie
37d 18h 50m czas na rowerze
23.13 km/h avg
Kategorie
Agrykola.1 awaria.32 Dębe - Nuna.2 Kampinos.7 marathon.45 MTB Cross Marathon.12 opony szosa.1 Opony teren (NN).57 Opony teren (RR).119 serwis.8 Utrata.2 Wieliszew pętla.3Znajomi
Moje rowery
Szukaj
Wykres roczny
Archiwum
- 2013, Październik.5.0
- 2013, Wrzesień.6.0
- 2013, Sierpień.25.0
- 2013, Lipiec.30.0
- 2013, Czerwiec.9.0
- 2013, Maj.13.0
- 2013, Kwiecień.13.0
- 2012, Wrzesień.1.0
- 2012, Sierpień.3.0
- 2012, Lipiec.14.0
- 2012, Czerwiec.13.0
- 2012, Maj.18.2
- 2012, Kwiecień.13.3
- 2012, Marzec.7.0
- 2012, Luty.1.0
- 2012, Styczeń.3.0
- 2011, Październik.3.0
- 2011, Wrzesień.12.2
- 2011, Sierpień.16.2
- 2011, Lipiec.10.0
- 2011, Czerwiec.15.7
- 2011, Maj.18.4
- 2011, Kwiecień.18.2
- 2011, Marzec.6.0
- 2010, Listopad.2.0
- 2010, Wrzesień.11.2
- 2010, Sierpień.16.1
- 2010, Lipiec.17.0
- 2010, Czerwiec.14.2
- 2010, Maj.17.0
- 2010, Kwiecień.9.0
- 2010, Marzec.7.0
- 2010, Luty.3.0
- 2010, Styczeń.5.1
- 2009, Grudzień.2.0
- 2009, Listopad.3.1
- 2009, Październik.5.0
- 2009, Wrzesień.12.4
- 2009, Sierpień.12.2
- 2009, Lipiec.12.0
- 2009, Czerwiec.11.4
- 2009, Maj.15.6
- 2009, Kwiecień.12.0
- 2009, Marzec.7.2
- 2009, Luty.1.0
- 2008, Listopad.1.0
- 2008, Październik.5.0
- 2008, Wrzesień.11.6
- 2008, Sierpień.14.2
- 2008, Lipiec.17.0
- 2008, Czerwiec.19.6
- 2008, Maj.20.0
- 2008, Kwiecień.16.0
- 2008, Marzec.4.0
Wpisy archiwalne w kategorii
Kampinos
Dystans całkowity: | 348.83 km (w terenie 194.36 km; 55.72%) |
Czas w ruchu: | 15:35 |
Średnia prędkość: | 22.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 46.60 km/h |
Suma podjazdów: | 844 m |
Maks. tętno maksymalne: | 202 (99 %) |
Maks. tętno średnie: | 151 (74 %) |
Suma kalorii: | 9179 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 49.83 km i 2h 13m |
Więcej statystyk |
kampinos
d a n e w y j a z d u
wypad do kampinosu z Bartkiem i Adamem. 50.67 km
34.00 km teren
02:08 h
23.75 km/h
45.90 vmax
*C
177 HR max( 87%)
147 HR avg( 72%)
129 m 1762 kcal
Góra Ojca, Góra Ćwikowa i na Roztokę. Klasyczna warszawska maratonowa.
puszczyk
d a n e w y j a z d u
Do pracy ze stacji Wieliszew. 63.35 km
30.00 km teren
02:47 h
22.76 km/h
45.52 vmax
14.0 *C
182 HR max( 89%)
151 HR avg( 74%)
300 m 2128 kcal
Pózniej zapomniałem włączyć rejestrowanie, wiec mam policzone dopiero do Klif'a do wieży mordoru.
Po pracy, razem z Adamem wyruszyliśmy na podbój KPN.
Lizneliśmy pętle na WAT i potem trasą maratonu MazoviaMTB Warszawa'09 ruszyliśmy do kampinosu. z Lipkowa zaatakowaliśmy niebieskim szlakiem. W Zaborowie przerzuciliśmy się na zielony. z Zielonego potem offroad - poza szlakami na kreche na północ w od zielonego. Świetny odcinek interwałowy - lubie go. Marcin wie co to za odcinek ;). Następnie czerwonym ruszyliśmy w drogę powrotną. Przy wartowni przeskok na zielony i atak na sieraków - przez podmokłe terenu parku. Nie ma tragedii jeżeli chodzi o przejezdność. Jest duzo robaczków, na trasie cienka warstwa błotka. Idetalne do trenowania techniki, szybkiej jazdy w śliskich warunkach. Rozlewiska dookoła scieżki dopingują do trzymania się szlaku :]
Powrót z łomianek na wisłą. Przejazd świetokrzyskim i atak na wiatrak.
Finish.
// suma podjadów od Adama
relax
d a n e w y j a z d u
Ola, Bartek i Ja. 42.62 km
18.00 km teren
02:11 h
19.52 km/h
41.30 vmax
5.0 *C
202 HR max( 99%)
134 HR avg( 66%)
96 m 1440 kcal
Kółeczko po Puszczy Kampinowskiej. Relaksik po świątecznym jedzeniu.
Bartek był strasznie marudny, chyba mama ograniczała mu dostęp do miski ;)
Ole też jakaś bez sił...
Co te dzieciaki robiły w święta? zamiast ładować się węglami, żeby szybciej jeździć, to... tylko co?
grupowo
d a n e w y j a z d u
Ola, Bartek, Karol i ja - taka epiką wybraliśmy się dzisiaj na trenigo-przejażdzkę do Kampinosu. Celem była Roztoka. Ola po 40 km powiedziała ze zmęczenie jest tuż tuż. Ale lepszy okazał się Karol, odcięło go tak na 50 km. Powolutku wróciliśmy na baze - SucharHouse
64.13 km
34.00 km teren
02:55 h
21.99 km/h
44.00 vmax
*C
189 HR max( 93%)
138 HR avg( 67%)
119 m 2154 kcal
laczek
d a n e w y j a z d u
zapowaidało się pięknie...8.23 km
4.00 km teren
00:28 h
17.64 km/h
36.00 vmax
*C
159 HR max( 78%)
113 HR avg( 55%)
m 253 kcal
Bartek, spotanicznie namówiony Bogdan, Karol i jeszcze ktoś od nich.
W planie do Roztoki i z powrotem.
Po 8 km (od Bartka chatki) pssss... no kór** - ale tak kapcia złapałem. Dziura w laczku ogromnaaaa.
jutro łatanie
2w1
d a n e w y j a z d u
Wybrałe sie z Marcinem do lasu. Chciał mi pokazać fajną scieżkę. 41.36 km
41.36 km teren
02:15 h
18.38 km/h
46.60 vmax
*C
180 HR max( 88%)
143 HR avg( 70%)
200 m 1442 kcal
I rzeczywiście ścieżka genialna. Start z Truskawia, dojazd, przejazd i powrót na baze to 13 km. Wyszło 150 m przewyższenia. Jak na Kampinos uważam ze duzo.
Zmęczyłem sie troche.
Pozniej wystartowałem klasycznym "śladem maratonowym" do Roztoki i z powrotem. Dojechałem do Ćwikowej Góry czarnym, na Roztoke czerwonym. Tam refill schwebsem ;) i wskoczylem na zielony. Okazał sie w końcowej fazie, na dojerze do Zaborówka Leśnego, zalany i nie przejezdy. Kilka razy przeprawiałem z buta po żerdziach. Błota było dużo, taki trening tez potrzebny. Ogólnie jak sie okazało "wycieczka" z Marcinem zmęczyła mnie bardziej niż myślałem ;) A druza rzecz ze 2 tygodnie bez jazdy tez zrobiły swoje. Na Truskaw wróciłem mocno zmęczony.... i zadowolony z wypadu.
RPMavg: 72
trening szybkościowy
Niedziela, 13 czerwca 2010 | dodano:13.06.2010 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Opony teren (RR), Kampinos
Kategoria Opony teren (RR), Kampinos
d a n e w y j a z d u
trening mozna powiedzieć szybkościowy, widać to po dystansie i po średniej.78.47 km
33.00 km teren
02:51 h
27.53 km/h
38.09 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
trase nie do konca moge opisać, prowadził Trener i nie wszędzie sie odnajdywalem.
Z grubsza ruszyliśmy po trasie wat, potem na mościska dalej lasy na polnoc od izabelina. Wyjechalisy w sierakowie. dalej to juz nie wiem jak.... głownie asfalt. przejechalismy trase błonie / nowy dwór mazowiecki i tam tez asflat, aż do miejscowości Górki. Tam nawrót i droga powrotna. do szosy na błonie, do wierszy gdzie koło cmentarza do lasu. Przejechalismy najlepszy dla mnie fragment tasy maratonu Mazovii z zeszłego roku - serie gorek, które sie fajnie rozpędem przejeżdza. z lasu wyjechaliśmy w sierakowie, potem przez izabelin do mościsk, przez radiówek na WAT.
Skład: Trener, Bartek (jakis nowy ;)), Marcin Machaj no i ja.
Tego mi było potrzeba, taki świetnie męczący wypad